I w przenośni i dosłownie. Po niedzielnym spotkaniu, o którym wspomniałam mimo, że aura za oknem była pochmurna, zawitało słońce za sprawą prelekcji w której miałam przyjemność uczestniczyć razem z BUSiMY. Opowiedzieliśmy trochę o naszej ubiegłorocznej bałkańskiej majówce i od razu mój humor poprawił się o 150% mimo, że mieliśmy trochę problemy natury technicznej [z prezentacją]. Niemniej jednak wszystko poszło elegancko i było jak zwykle zabawnie i na freestyle'u.
Popatrzcie i posłuchajcie;) Kolejna porcja bałkańskich wspomnień ciesząca oko.
Jeziora Plitvickie |
Spacer po wielkim Parku Jezior Plitvickich |
Przystanek na trasie;] Poniżej zdjęcia z amfiteatru w Puli [miasto w Chorwacji na Półwyspie Istria] |
A na koniec bonus w postaci wywiadu z BUSiMY, i mam tam też swoją kwestię o tym jak się jeździ z chłopakami;D
W tym roku również w planach majówka, również w podobnym kierunku. Czy ze mną, czy beze mnie, okaże się na dniach:)
Pozazdrościć takiej fajnej wyprawy! Z pewnością miło się wspomina :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Wspaniale
OdpowiedzUsuńAle cudowna wyprawa! :) zawsze marzyłam o czymś takim :) świetne zdjęcia ! :)
OdpowiedzUsuńdziekuje za odwiedziny : )) na poczatku pisania bloga kazdy komentarz i czytelnik jest bardzo motywujacy: )
OdpowiedzUsuńO proszę, ja też w wakacje byłam na Bałkanach i też busem, ale ja z Busem przez Świat :)
OdpowiedzUsuńMam takie pytanie - jak zmieniłaś ten napis "Czytaj więcej" w "TO JESZCZE NIE KONIEC (...)" ? Bo ja próbuję i nie mogę tego u siebie zmienić. Dzięki! :)
ale to jest rewelacjaaa ;)) bylam w chorwacji i ejst tak cudowne miejsce ze szok < 333
OdpowiedzUsuńuwielbiam Twoje zdjecia i relacje :) i rewelacje ;) chcę na Bałkany! a w przyszłym tygodniu wybieram się do Kopenhagi i Szwecji
OdpowiedzUsuńTo oby wypadł na majówkę był z Tobą ;)
OdpowiedzUsuńByłam w Puli i w Parku Jezior Plitvickich - piękne miejsca :)
Od dawna marzył mi się taki wyjazd busem z jakąś fajną ekipą ludzi. Nawet kiedyś przeszukałam internet i niestety nie znalazłam żadnych ekip szukających zagubionych owieczek ;) Na Bałkanach jeszcze nie byłam, ale mam nadzieję wybrać się tam niebawem ;)
OdpowiedzUsuńOj Bałkany są cudne :) Ja jestem ich prawdziwą fanką :)))
OdpowiedzUsuńJa byłam przez tydzień, ale kiedy przejeżdżałam obok J. Plitvickich to akurat burza się rozpętała, a my byliśmy już zbyt zmęczeni. Za to byliśmy w Parku Narodowym Krka :)
OdpowiedzUsuńcudna wyprawa i cudne wspomnienia :)
OdpowiedzUsuńW Puli byłam i spoglądałam na ten amfiteatr. Właśnie chodzi mi po głowie taka wyprawa po Bałkanach. To jeden z ukochanych przeze mnie kierunków.
OdpowiedzUsuńno jesli ten olejek arganowy jest gdzies daleko w skladzie, a porpzedzony jest dodatkowo jakimis syfami to mnie nic nie dziwi :D
OdpowiedzUsuńjak pięknie:)
OdpowiedzUsuńAle super wycieczka *.* Zdjęcia są genialne :)
OdpowiedzUsuńByłam tam wieki temu... Tęsknię za tym miejscem, mam z nim bardzo miłe wspomnienia :-)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że z Tobą, bo mnie zaciekawiłaś :-)
OdpowiedzUsuńto nawet wzrost mamy ten sam! :D no nieźle
OdpowiedzUsuńaa zdjęcie już zmieniłam, znudziło mi się trochę :(
moja droga, gdzie jest jakiś nowy post? :D
OdpowiedzUsuńlala,jestem w ferworze pakowania, ale powinien być jakoś niedłużko;]
UsuńŚwietne te mini-wodospady nad jeziorem :D
OdpowiedzUsuń