Obserwuj mnie na insta, zwiedzaj świat i wygrywaj :)



sobota, 30 marca 2013

Powrót do rzeczywistości...

Korzystając z okazji, że są święta i chwila wolnego właśnie się znalazła przy całej krzątaninie, chciałam wam oznajmić, że wróciłam ze słonecznego Rio wprost w objęcia polskiej rzeczywistości, czyli Świąt 'Bożego Narodzenia' zamiast Wielkanocnych. Niezła różnica temperatur od -15 do 35. Nie dziwne, że pokasłuje i pociągam nosem. Gdzie jesteś wiosno???

Wyjazd był cudowny, a nawet nie da się opisać słowami jak bardzo!! Ekipa z adidasa to M A J S T E R S Z T Y K! Profesjonaliści i niesamowicie sympatycznie ludzie, dla których najważniejsi są ludzie!

Rio jest piękne, naprawdę niesamowite. Bieganie porankiem po CopaCabana - bezcenne, ćwiczenie na świetnych treningach pod okiem specjalistów z Ewą Chodakowską - niesamowite. Christo Redentor nie tak wielki jakby się mogło zdawać, ale robi wrażenie wraz z całym widokiem na miasto. Mieszkanie przy samej plaży: i spacery rano i wieczorem po tętniącym życiem mieście - ekscytujące :) Mogłabym opowiadać i opowiadać, a opowiadaniom nie byłoby końca, ale może macie jakieś pytania?

Sukcesywnie będę wrzucać tu całą fotorelację, a na początek kilka poglądowych zdjęć :)


Widok z naszego hotelu Windsor Martinique :)

Widok prawie spod Jezusa :)

Rio spowite chmurami;)

Już prawie na szczycie.

Christo Redentor!

Wzgórze właśnie tak się nazywa.

I jeszcze jedno spojrzenie :)


A na koniec życzę Wam jeszcze ciepłych !!!! Świąt :))))


poniedziałek, 11 marca 2013

Ostatni wpis przed Brazylią?

Jeżeli nie uda mi się stamtąd do Was napisać to dziś będzie ostatni wpis, bo w środę wybieram się już do Warszawy na spotkanie z organizatorami, a także w planach z Ewą Chodakowską - ambasadorką adidas women.

Ale zapraszam na Facebook'a ! Myślę, że stamtąd bardziej uda mi się prowadzić relację na żywo :)

edit 13.03 - Ewka Chodakowska leci z nami na warsztaty :))))

Tam mam zorganizowany na kilka godzin hotel 5*Hyatt i na miejscu już dowiem się o której skąd i dokąd wylatuję, bo rzecz jasna nie mam jeszcze biletów ;) Jutro ma mi dojść jeszcze wysłana dziś przez adidas paczka z gadżetami i odzieżą na treningi, tak bym mogła ją zapakować jeszcze do swojego bagażu przed wyjazdem :)
Jestem pełna podziwu dla profesjonalności tej firmy i dbanie o klienta! Chociaż nie wiem czy powinnam się dziwić skoro to światowa marka. Niemniej jednak jest to godne pochwały, że dbają o ludzi od początku do końca ścieżki, którą razem dzielą! Wcale nie musieli organizować hotelu, kolacji, spotkania z Ewą czy zwracać za bilety, które wydam podczas podróży do Warszawy. Mogli powiedzieć: staw się o 'którejstam' na Okęciu, tam dostaniesz bilety i sobie polecisz. Gdzie spotykałam się z takim traktowaniem innych firm łącznie z pretensjami do mnie, pomimo że to nie ja byłam odpowiedzialna za różnego rodzaju rzeczy. Adidas jest idealną marką, wcześniej lubowałam się bardzo w Nike, ale od jakiegoś czasu zmieniłam preferencje, bo traktowanie ludzi jest chyba o wiele ważniejsze niż wizerunek marki. także na razie mogę się wypowiadać w samych superlatyvach o marce, organizatorach i ludziach, którzy wciąż są ze mną w kontakcie i służą radą i informacją przy każdym pytaniu, że też im się chce ;]


edit: 12.03 - adidas love you ♥ takiej paczki jeszcze nigdy nie dostałam :D w sensie, że wielka jak 3drzwiowa szafa, a w środku walizka rozmiarów samolotowych [!] wypełniona ciuchami na wyjazd, nawet o ręczniku nie zapomnieli<3

Już nie mogę się doczekać kiedy przywitam lato zamiast tej wszechobecnej zimy za oknem! Ten filmik przenosi mnie właśnie w to miejsce, w którym spełniają się marzenia :)



Dodam Wam, że przed wyjazdem wygrałam jeszcze aparat fotograficzny, heh - naprawdę warto brać udział w konkursach :)

I moi drodzy motywacja na ten tydzień prosto z mojego facebooka!

Nie ustawaj w działaniu, wierz w siebie i to co robisz, a wszystko stanie się możliwe :) Marzenia są w zasięgu ręki! Pozwól im się spełniać! Nie blokuj ich swoim myśleniem, że się nie uda! Uda się, gdy uwierzysz, że to możliwe :) Nasza podświadomość jest bardziej potężna niż się nam wydaje... :)


A na koniec jeszcze skrót z pokazu Celebration Fashion Night :)


sobota, 9 marca 2013

Celebration Fashion Night; "Książka jest Kobietą"

Jak obiecałam w tym poście powiem wam co nieco o poznańskim pokazie, razem z marką Cocktail Shock, ale najpierw chciałam podziękować bardzo mocno za wasze wsparcie. Dzięki wam zajęłam zaszczytne 7 miejsce w plebiscycie "Kobieta na Medal", szczęśliwa 7 :) To motywuje mnie do dalszej pracy i pozwala wierzyć, że działanie z pasją jest doceniane i warto robić to, co się po prostu lubi robić :)

Dużo się działo i dużo dzieje się nadal, dlatego ciężko jest mi pisać na bieżąco.

Wyjazd do Poznania razem z Olą, Asią, D E Y N N, Estelle Fashion i Look Cla :) był bardzo, bardzo pozytywny i bardzo się cieszę, że mogłam wziąć udział w promowaniu marki Cocktail Shock, która skradła moje serce i na pewno jest moją ulubioną marką na rynku lubelskim na tę chwilę. Cieszę się, że w Lublinie są ludzie, którzy mają świetne pomysły i wcielają je w życie, bo umilają je innym :)

Ze strony Cocktail Shock wszystko było świetnie i jak należy - dojechaliśmy do Poznania, odebrali nas nasi przesympatyczni nowi koledzy, którzy zapewnili nam komfortowe warunki pobytu i umilali nam nasz wyjazd różnymi atrakcjami;) Razem z Olą, Asią i Esterą dobrałyśmy kreacje, które miałyśmy prezentować na pokazie i wybrałyśmy się do klubu Seabass, żeby się przygotować do pokazu, który był zaplanowany na 21:20. Tam rozwiesiliśmy plakaty i spotkałyśmy się z D E Y N N i Look Cla :)

Sama organizacja całego przedsięwzięcia pozostawiała dużo do życzenia. Nie dość, że start imprezy znacznie się opóźnił, bo pokaz zaczął się z godzinnym opóźnieniem[!] Fryzjerka i wizażystka miały powiedziane, że będzie tylko kilka dziewczyn, a razem z innymi pokazami, było nas ponad 16, gdzie dziewczyny w godzinę miały nas umalować i uczesać - nierealne. Generalnie było dużo zamieszania, problemy z głośnikami, z których nie słychać było zapowiedzi pokazów i nieduża widownia. Miałam wrócić do Lublina jeszcze tego samego dnia, ale przez przedłużenie startu imprezy, wracałam dnia kolejnego. Jednym słowem, gdyby nie Cocktailowe towarzystwo i mile spędzony z nimi czas mogłabym uznać wyjazd za niewarty świeczki. Szczerze - Celebration Fashion Night na tę chwilę - nie polecam.
Cocktail Shock natomiast polecam z ręką na sercu :)






 Miały być głupie miny;p

Koledzy, którzy zapewnili nam świetny pobyt :)


****************************

Zapraszam was również serdecznie do przyłączenia się do akcji "Książka jest Kobietą", którego jestem ambasadorką :) więcej tutaj.

O co w tym chodzi?

TaKsiążka jest Kobietą. Książek się nie kupuje. Książki się zdobywa, z drżeniem oczekując, kiedy pojawi się w naszym życiu. Książek się nie czyta, książki się odkrywa powoli, wciąż na nowo. (…).”


Głównym celem kampanii jest przywrócenie, czy też stworzenie mody na czytanie, trendu, będącego czymś w rodzaju szlachetnego snobizmu. Wykreowanie Celebrytek Kulturalnych! -  uwodzących nie tylko pięknem zewnętrznym, ale i wewnętrznym.
 

Szczegółowe informacje na temat projektu „Książka jest Kobietą” znajdziecie na bieżąco na stronie kampanii: www.ksiazka.modaija.pl.

Zapraszam serdecznie :) 


****************************

A na koniec jeszcze zdjęcie ze studia, gdzie nagrywaliśmy płytę wraz z moim zespołem :) Miło sympatycznie i wesoło, a i efekty całkiem zadowalające :)

 

niedziela, 3 marca 2013

Plebiscyt 'Kobieta na Medal' !

Moi Drodzy jest mi niezmiernie miło, gdyż zostałam zgłoszona do Plebiscytu 'Kobieta na Medal', gdzie jestem wśród 35 lublinianek, które aktywnie działają i pokazują, że Lublin ma wspaniałe kobiety! 

Jeżeli macie ochotę mnie wesprzeć prosiłabym o głosik przy moim zdjęciu pod tym linkiem:




Z góry dziękuje za każdy głosik i wasze wsparcie :*
Pewnie mam taką okazję pierwszy i ostatni raz!
Głosowanie trwa do 5 marca!


p.s. w kolejnej notce będzie o poznańskiej Celebration Fashion Night :)


poniedziałek, 25 lutego 2013

Bandito!

Wczoraj przerzucając kanały natknęłam się na ciekawy film, chwile pooglądałam, znów przerzuciłam na inny i znów wróciłam, wciągnął mnie. Nie znałam tytułu, nie miałam jak tego sprawdzić, ale w pewnym momencie usłyszałam muzykę... i już wiedziałam.

 

 BANDYTA! 

Znam muzykę z tego filmu prawie na pamięć, ale nigdy go tak naprawdę nie oglądałam. Poruszająca historia. Więzień, który został wysłany z Anglii do dziecięcego rumuńskiego szpitala na resocjalizację wkracza w świat dziecięcych marzeń o wyrwaniu się z tamtego świata.
Kto oglądał? Jak wrażenia? Kto nie widział polecam najmocniej!
Niezwykłym atutem jest muzyka do tego filmu. Samej muzyki z soundtracku 'Bandyty' używam na zajęciach z moimi baletnicami:) I nie tylko z tego filmu. Lorenc słynie z tego, że jego muzyka podbija serca i świetnie wkomponowuję się w obraz filmowy. Poniżej wrzucam cały soundtrack, który mnie osobiście chwycił za serce, gdyż uwielbiam bałkańskie rytmy:

01. Mro iło - 2:02
02. Taniec Eleny - 3:30
03. Brute i Elena - 1:56
04. Pogoń - 1:51
05. Temat Eleny na cymbały - 1:39
06. Góry - 2:00
07. Kradzież pistoletu - 1:57
08. Prezent Brute`a - 1:31
09. Sen Eleny - 1:45
10. Porwanie lorgu - 2:27
11. Moscu i tatuaż - 2:23
12. Góry w słońcu - 2:01
13. Pogoń, lekarstwa, karabiny - 2:31
14. Requiem Bałkańskie - 3:55
15. Deszcz - 1:55
16. Temat Eleny na skrzypce - 1:38
17. Ulice Londynu - 2:45
18. Targ - 1:47
19. Elegia na ?mierć szpitala - 1:26
20. Oczekiwanie - 1:58
21. W tunelu Eleny - 1:45
22. Powrót - 2:56
23. Taniec Eleny. Wariant II - 3:28
24. Mro iło. Wariant II - 3:12

Świetnym atutem filmu jest wspaniale zagrana rola Brute'a [Til Schweiger], a kto nie jest przekonany dalej do obejrzenia, mogę poprzeć to również efektami wizualnymi ;]


Jednym słowem najmocniej polecam! Dobranoc.


piątek, 22 lutego 2013

Konkurs Celebration Fashion Night i co nieco o Training Academy :)

UWAGA KONKURS :))

Mam do rozdania 5 wejściówek tutaj i 5 wejściówek na facebook'u :)
na wspaniałe modowe wydarzenie CELEBRATION FASHION NIGHT w Poznaniu! Można brać udział w obu losowaniach, ale tylko w jednym można wygrać :)
Będziecie mieli okazję obejrzeć m. in. pokaz Cocktail Shock, w którym wystąpie oraz wiele innych atrakcji, więcej informacji tutaj:
http://www.facebook.com/events/475007405892681/

Zasady:
Być fanem publicznym obserwatorem bloga oraz  polubić Celebration Productions i zostawić pod wpisem komentarz ze swoim mailem :) Spośród wszystkich zgłoszeń 27 lutego rozlosuję 5 osób, które otrzymają wejściówki :)
Powodzenia!



****************** 

Wczoraj dostałam maila od adidas women :) z dokładnym programem pobytu w Brazylii iiiiii jestem już mega podekscytowana! Z tego co czytałam będę mieszkać w hotelu w samym sercu Copacabana <3 


Codziennie mamy zapewnione posiłki, dużo wycieczek i treningi :)

W programie mamy m. in. odwiedzenie Cukrowej góry

  
obowiązkowo Statuę Jezusa


Plażowanie oraz treningi z adidas women <3



Sami widzicie nie mogę się już doczekać!

czwartek, 21 lutego 2013

Porcje motywacji #1

Chciałabym, żeby mój blog był nie tylko opisem życia czy tego co robię i lubię, ale też źródłem motywacji dla wszystkich, że jeżeli się coś chce osiągnąć, to naprawdę można! Cała siła ukryta jest w naszym mózgu i myśleniu. Naprawdę! I właśnie taka była pierwotna idea mojego pomysłu. Żeby pokazać, że jeżeli chce się coś osiągnąć w życiu to nie można siedzieć z założonymi rękami i czekać aż coś się samo wydarzy. Sama nie pochodzę z bogatego domu, ani z takiego gdzie wysoko wykształceni rodzice zapewniają swoim dzieciom ciepły kącik do końca ich życia. Sama zapracowałam na to wszystko co mam. Wspinałam się i upadałam i wciąż tak jest, ale jestem w miejscu którego nie zamieniłabym na żadne inne! Przeżyłam już w życiu mnóstwo fantastycznych rzeczy dzięki temu, że chciałam! I wiem, że drugie tyle czeka na mnie i na Was w całkiem niedalekiej przyszłości!

Dlatego codziennie na moim fanpage'u znajdziecie porcje motywacji, jakieś hasło przewodnie, obrazek, rysunek skłaniający do refleksji. Warto przeczytać, zastanowić się i wcielać w życie jakkolwiek się to rozumie :)

Zanim pokażę wam dotychczasowe motywacje, które wrzuciłam na facebooka, chciałam poinformować, że wszyscy którzy chcieliby zadać mi pytanie anonimowo maja taką szansę TUTAJ ;) polska odmiana aska.

A teraz motywacje!











Wczoraj dostałam wiadomość od adidas women, że chcą moje dane ponieważ bookują już bilety do Rio:) Wylot już za 3 tygodnie, strasznie jestem podekscytowana i szczęśliwa, że aż się rozmarzyłam i zaczęłam się 'psychicznie' przygotowywać tak:



 

I jak wam się podoba ;)? 

Stąd też pokażę wam stylizację ze spódniczką od Cocktail Shock!

***

Teraz właśnie w nocy o północy zajadam się fiołkową [sic!] czekoladą. Przyjemna w smaku i zapach fiołków unosi się w pokoju, ale szerzej napiszę o niej niedługo ;)


A na koniec mam dla Was świetną informację :) Na fanpage'u Maxwell House'a codziennie do 27 lutego pierwsze 30 zdjęć zaakceptowanych przez moderatora po północy i związanych z waszym porankiem wygrywa termokubki :) Ja dzisiaj właśnie taką informację dostałam i niedługo oczekuję na paczkę z moim kubkiem :) Ale do wygrania są również nerki. Także enjoy i powodzenia!







poniedziałek, 18 lutego 2013

Jak makijaż może zmienić kobietę?

Na pewno wiecie i widzieliście już jak makijażem można zmienić kobietę. Teraz pokażę wam to na żywym przykładzie. Na mnie! Enjoy :)


Makijaż do sesji dla biżuterii Jaajl wykonany przez Kasię Mitrut [ przepraszam za brwi;p]




Efekty na zdjęciach




A tu after po sesji Królowej Śniegu +20 lat... ;]
Efekt zamierzony do sesji :) Malowała Justyna z loveandgreatshoes i spisała się na medal!


Efekty wyglądają całkiem inaczej;)



A tu już w moim normalnym, dziennym, lekkim makijażu chyba już nie jest tak źle ;)
Pozostałości po fryzurze całkiem niezłe ;)


Makijaż zmienia kobietę i wiadomo, że można nim zrobić cuda, albo krzywdę...

Jakie są wasze doświadczenia? Czy ktoś kiedyś skrzywdził was makijażem?


niedziela, 17 lutego 2013

Letni obóz dla bloggerów na Riwierze Adriatyckiej! Dołącz do Nas :) !

Moi Drodzy! Chciałabym przedstawić Wam pomysł, który powstał z miłości do podróży i blogowania! Otóż, żeby połączyć te dwie bliskie mi rzeczy wpadłam na pomysł, żeby w tym roku utworzyć obóz młodzieżowy dla bloggerów i takich, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z blogowaniem! :) Jest luty, są ferie. Jedni skończyli, drudzy zaczynają i w przypływie chwili po takim błogim lenistwie można zacząć myśleć już o planach wakacyjnych :)

Przedstawię Wam mój pomysł. Jeżeli nie jesteście zainteresowani przekażcie dalej, może akurat komuś się spodoba i do nas dołączy, by przeżyć wakacyjną blogową przygodę w pełnym słońcu Italii :)

OBÓZ ORGANIZOWANY PRZEZ BIURO TAKŻE WSZYSTKO ODBYWA SIĘ TAK JAK NALEŻY :)

 Chętnych zapraszam do dołączenia w wydarzeniu na facebooku=>TU, a niechętnych zachęcam do przekazania informacji dalej, a nuż się komuś spodoba :) Liczę na was :)





Obóz dla młodzieży do lat 18=]

Hotel*** na Riwierze Adriatyckiej, włoska kuchnia - wyżywienie w restauracji, przejazd autokarem, wycieczki, , fachowa opieka, wspaniała atmosfera! blisko morza piękne piaszczyste plaże, bezpieczne - ciepłe morze.
 

Koszt :   1650 pln

 TERMIN: 10.07 -19/20.07 powrot
 


CENA ZAWIERA:     
-zakwaterowanie 8 noclegow w Hotelach **/ ***,
 pokoje 3 - 4 - osobowe z wc i prysznicem, TV i telefon;
1 nocleg okolice  Wiednia /sniadanie i obiadokolacja/
6 noclegow w Cesenatico,/śniadanie, obiad i kolacja/
1 nocleg w Alpach – Villach lub Graz,/sniadanie i kolacja/
- przejazd autokarem – wc, barek, video, klimatyzacja,
- opieka pilota – rezydenta w hotelu; 
- opieka medyczna – lekarz lokalny;
- opieka wychowawców;
- realizacja wycieczek:
- ubezpieczenie NNW i KL
-wycieczki :spacer po Wiedniu, Mirabilandia ,Wenecja, Delfinarium w Rimini , Atlantica, Alpy.
- podatek VAT-marża;

oraz oczywiście oprócz tego specjalny program ułożony przeze mnie, który obejmuje m.in takie zagadnienia:

- jak stać się popularnym blogerem? [ przykłady słynnych blogerów ]
- dla kogo pisać i jak znaleźć czytelników?   
- jak ciekawie prowadzić fanpage na Facebooku?
- jakie strategie wykorzystywać do promowania swojej działalności?
- jak poprawnie skonstruować zapytanie o współpracę?
- jak tworzyć konkursy i  jak je wygrywać ;)

oraz wiele innych zagadnień i praktycznych warsztatów, [pełny plan niedługo się pojawi w facebook'owym wydarzeniu] z których możecie zaczerpnąć mnóstwo inspiracji do pisania bloga, łącznie z bieżącym wstawianiem relacji z naszej podróży :)

+ wstępy = obowiązkowy koszt 150 euro
 

Preferowany wyjazd z Wrocławia, ale jak się nas zbierze więcej z innych miast to pomyślimy :)

Jak podoba się Wam mój pomysł ??? Ponoć jest pierwszy w tej dziedzinie, chyba że znacie inne?


Cmokaski :-*



piątek, 15 lutego 2013

Jak panna Krushyna w 4* Królu Kazimierzu zawitała

Nie każdy z nas ma na co dzień okazję wypocząć w 4-gwiazdkowym hotelu. Mnie udało się wygrać weekend w Król Kazimierz Hotel & Spa dzięki konkursowi w Radio Free. Już wcześniej byłam tam gościem, również dzięki konkursowi, więc jestem w stanie porównać i powiedzieć wam co nieco na temat tego miejsca, również przez pryzmat tego, że studiuję turystykę :)

Tak się prezentuje Hotel po wejściu na stronę:


Hotel położony jest w Kazimierzu Dolnym nad Wisłą. Świetne położenie przy głównej drodze. Do centrum urokliwego miasteczka ok. 15 min spacerkiem [właściwie nie jest to wielki kurort, kto tam był to wie;]. Kazimierz w ogóle jest uroczym miejscem np na weekendowe wypady, polecany szczególnie dla par, ale nie tylko :) Z mojego Lublina bardzo dobry dojazd busem - koszt biletu 8 zł.


Pobyt potwierdzałam mailowo, więc wszystko załatwione wcześniej. Bardzo miła obsługa. Pani wspomniała, że byłam wcześniej u nich gościem, co mnie ucieszyło i skłoniło do refleksji, że Hotel pamięta o swoich klientach. Duży plus, chociaż jak na standard 4-gwiazdkowy nie powinno to dziwić. Obsługa to pierwsza rzecz z którą styka się gość, oprócz infrastruktury oczywiście, więc powinna być świetną wizytówką i sprawić, że gość nie będzie się czuł skrepowany i chętnie się rozluźni. Pomimo, że nie bywa w takich miejscach na co dzień, więc ma prawi nie wiedzieć wielu rzeczy. Z racji, że już tam byłam wiedziałam mniej więcej wszystko, ale na zadane pytania dotyczące obiadokolacji Pani recepcjonistka odpowiedziała bardzo sumiennie :) Pierwsze wrażenie po raz drugi pozytywne.

 Hall hotelu robi wrażenie, jest przeszklony i ma wielkie przestronne patio :) Widok z okna pokoju na hotelową restaurację 'Ester'.



Pokoje standardowe są przyjemne dla oka w odcieniach brązu i beżu i spełniają wszystkie standardy jeżeli chodzi o hotele 4-gwiazdkowe. Cena pokoju za noc, Uwaga: 1osoba - 510zł  / 2 - osoby 580,00


 Zdjęcie z ręki musi być;)


Zdjęcie z lampą pokojową też być musi ;) A przy okazji zaprezentuję moje zestawienie:
Sweterek - Cropp
T-shirt - Tommy Hilfiger
Spodnie - Wrangler


Przed wyjazdem dorwałam jeszcze na bazarku sukienkę za 10 zł! Nie jest w moim typie, ale jak ją zobaczyłam, wiedziałam już jak ją wykorzystam! Sesja zdjęciowa! Byłam panią Zimą, będę panią Wiosną, moim zdaniem idealnie się nadaje do wiosennej stylizacji.


Od razu po zakwaterowaniu wybrałam się wcześniej, by zarezerwować zabiegi w hotelowym Spa, które były w pakiecie konkursowym. Jedyny minus, to że w hotelu nie wiedzieli o 'czymś takim' i musieli się upewnić. Moim zdaniem to nie powinno mieć miejsca, bo skoro dostają informację wcześniej, że przyjeżdża taka osoba, powinni wszystko sprawdzić i dopilnować, by wywiązać się z umowy. Jednak okazało się, że oczywiście miałam rację i zarezerwowałam zabiegi z pakietu, także wszystko było jak trzeba. Przed obiadokolacją postanowiliśmy odwiedzić strefę „Błękitną Lagunę" - czyli basen z masażami wodnymi oraz sauny suche i parowe.Wskoczyłam w szlafroczek, który odebrałam w recepcji Spa, wzięłam książkę i ruszyłam na podbój basenu :)



 Świetny basen z biczami wodnymi, jacuzzi pracował nad zmniejszeniem mojego cellulitu, niestety nie wszystkie urządzenia były włączone ze względu na to, że było w strefie tylko kilka osób, co moim zdaniem również nie powinno mieć miejsca lub mieć miejsce wyłącznie wtedy kiedy osób na basenie nie ma wcale.


Wiem, zaraz powiecie jaka to jestem szczupła i owszem, ale zmagam się ze swoimi udami i brzuszkiem [ja tancerka? skandal!], który mimo, że na zdjęciu go nie widać na co dzień pod obcisłymi rzeczami jest bardzo widoczny. Na zdjęciu wyżej 'przykryty' ;p barierką ;) ale niech tylko się zrobi cieplej zacznę biegać. Lubię to i mam nadzieję, że do wakacji moja figura się poprawi :)


Po wypróbowaniu strefy stwierdzam, że przydałaby mi się taka w domu!

Potem czas na obiadokolację w ekskluzywnej restauracji 'Ester'. Po upewnieniu się, że konkurs również to obejmuje zaczęłam przeglądać kartę dań i napotykałam się tam na wyszukiwane nazwy: Sandacz z terriną z kaszy gryczanej i porami duszonymi w śmietanie, aromatyzowany oliwą truflową; Skok z królika na risotto z trzech zbóż, puree z marchwi i piana z czarnej porzeczki czy Schab z mlecznego prosięcia z kostką, na smażonej kapuście z grzybami, z grzanką z chleba wiejskiego, sosem tymiankowym i musem z kwaśnego jabłka. Żadna z tych nazw pomimo ich wspaniale dobranych słów mnie nie zachęciła, pewnie z tego względu, że jestem 'francuskim pieskiem' i lubię właściwie kilka potraw. Nie jestem zwolennikiem 'nowości', dlatego też zamówiłam standardową potrawę, którą znalazłam w menu dla dzieci: Chrupiące kąski z kurczaka z frytkami i surówką, dodatkowo pepsi.



Wyglądała przepysznie dopóki po zjedzeniu w przybraniu nie znalazłam włosa! Karygodne! W takiej kuchni, jak i w żadnej innej nie powinno mieć to absolutnie miejsca!! Dlatego deser w ramach rekompensaty zjadłam ze smakiem. Szarlotka na ciepło z lodami.


Niestety po powrocie do pokoju dostałam telefon, że owszem obiadokolacja jest w ramach konkursu, ale już za 2 pepsi muszę zapłacić 18 zł, gdyż tego nie obejmuje. W rozpisce było wyraźnie napisane, że obiadokolacja wraz z pakietem napoi bezalkoholowych, jak się później okazało nie obejmuje to napojów gazowanych. Kolejne rozczarowanie...

Po posiłku, żeby stracić zbędne kalorie i zrelaksować się czekały na nas dwa zabiegi w spa:  Seans w „Saunie błotnej” z aplikacją błota z Morza Martwego na całe ciało oraz Seans światło, muzyko, aroma i hydroterapii w „Świątyni Relaksu”, które całkowicie zrekompensowały mi wszystko. Przebywając wcześniej na basenie bardzo miła Pani z recepcji, która kojarzyła mnie już z poprzedniego razu, zaprowadziła nas do dwuosobowej sauny parowej, w której stały 2 miseczki wypełnione błotem. Wytłumaczyła nam, że trzeba nałożyć na siebie błoto i rozkoszować się przyjemnym ciepłem. Część błota zostanie zmyte podczas ciepłego deszczu, a resztę zmyjemy pod prysznicem. Bardzo przyjemny seans, polecam :) Szczególnie, że wiadomo, że sauna parowa i sucha ma świetne właściwości zdrowotne.

Potem przyszedł czas na Seans światło, muzyko, aroma i hydroterapii w „Świątyni Relaksu”, który polegał na wyciszeniu się i rozkoszowaniu muzyką, światłem i zapachami w kolejnej saunie parowej zakończony również ciepłym deszczem. Tutaj prawie usnęłam wyobrażając sobie, że jestem na jakiejś egzotycznej plaży, kolejna miła sprawa i dla ducha i dla ciała :)



Po zabiegach wykorzystałam czas do zamknięcia czyli 22 i korzystałam z sauny fińskiej [suchej], parowej, Prysznica wrażeń z deszczem arktycznym, tropikalnym i bryzą morską oraz basenu.



I na koniec żegnamy się i ze Spa i z hotelem. Pobyt pomimo kilku niuansów uważam za bardzo udany i relaksujący, aczkolwiek ceny za pobyt są naprawdę słone, ale cóż takie realia wysokich standardów.

Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie, powielanie i wykorzystywanie części lub całości tekstów, zdjęć, grafik, materiałów video i innych zawartych na tej stronie w formie elektronicznej lub jakiejkolwiek innej będącej własnością autora bez jego zgody zabronione.